Helena Jawniszko (1866-1935)
Helena z Nejbergów Jawniszko urodziła się 28 grudnia 1866 roku w Suwałkach jako córka Jana i Ludwiki z Żylińskich, rodziny emigrantów szwedzkich osiadłych w XVII w. na ziemiach polskich. Dzieciństwo spędza w Pułtusku, gdzie ojciec jej pełnił funkcję naczelnika więzienia. W 1882 roku Helena kończy trzyklasowe progimnazjum w Warszawie, naukę kontynuuje w II Gimnazjum Żeńskim, tu w 1885 otrzymuje świadectwo dojrzałości. Przez cały okres młodzieńczy wykazuje duże zdolności plastyczne. W latach 1891-1895 uczęszcza do Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych przy Akademi Sztuk Pięknych w Petersburgu, gdzie 21 kwietnia 1895 otrzymuje decyzję senatu Cesarskiej Sanktpetersburskiej Akademii dokument-zaświadczenie o prawie nauczania rysunku w szkołach średnich.
W czasie nauki w Petersburgu pracuje zarabiając na życie korepetycjami, maluje afisze i zaproszenia na imprezy artystyczne, nawiązuje szereg znajomości ze starszymi kolegami studiującymi na akademii: Ferdynandem Ruszczycem, Kazimierzem Stabrowskim, Stanisławem Noakowskim (uczniem znanego batalisty Bogdana Willewaldego i Leontija Benois na wydziale architektury). Z Noakowskim szczególnie zaprzyjaźniona utrzymuje przez wiele lat korespondencję, w dowód przyjaźni otrzymuje w prezencie od artysty dwa rysunki piórkiem; przyjaźń ta przetrwa aż do śmierci artysty w 1929.
Po 1895 Helena nie mogąc kontynuować nauki w akademii ze względów finansowych, powraca do Warszawy. W1898 wyjeżdża na Litwę na zaproszenie stryjecznego brata, Hipolita Nejberga, zarządcy majątku hr. Tyszkiewicza pod Kownem. Tam powstają jej pierwsze prace olejne z widokami podkowieńskich cmentarzy. W tym czasie poznaje swojego przyszłego męża Antoniego Jawniszko, współpracownika fotografika T. Chodźki w Druskiennikach. Około 1899 Helena Nejberg podejmuje prace w Grodnie w małej fabryczce papieru, gdzie projektuje winiety na papier listowy i koperty. W wolnych chwilach maluje widoki Grodna. Po bankructwie właściciela fabryki pozostaje bez pracy, powraca do Warszawy, gdzie wspólnie z Antonim Jawniszko otwiera zakład fotograficzny mieszczący się przy ulicy Marszałkowskiej 34. Dla nowego zakładu fotograficznego Helena maluje liczne panneau dekoracyjne, które stanowią tło jej zdjęć rodzinnych robionych we wnętrzu pracowni przez Antoniego.
W 1901 wystawia po raz pierwszy publicznie w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie obraz olejny Widok Grodna, obraz ten jak donosiła prasa warszawska wystawiany był z obrazami Kazimierza Alchimowicza Świtezianka F. Ejsmonda W gościnie.
W 1903 Helena i Antoni Jawniszko biorą ślub w kościele św. Aleksandra w Warszawie. Do 1910 małżonkowie wspólnie prowadzą zakład fotograficzny, który zmuszeni są zamknąć z uwagi na zbyt dużą konkurencję.
Następnie przenoszą się do Przedecza na Kujawach, gdzie Helena Jawniszko podejmuje pracę nauczycielki rysunków, a Antoni prowadzi mały zakład fotograficzny. Około 1914 artystka podejmuje pracę w szkołach wiejskich w Dziwie koło Przedecza i we wsi Golskie Holendry zamieszkałej przez kolonistów niemieckich. W tym czasie zajmuje się tajnym nauczaniem dzieci polskich z zakresu literatury i historii.
W 1920 wyjeżdża do Warszawy na kursy pedagogiczne, po czym podejmuje pracę w szkole powszechnej w Kutnie, starając się jednocześnie o pracę i przeniesienie do Płocka. W 1921 osiada w Płocku i krótko pracuje w gimnazjum im. Marszałka Stanisława Małachowskiego, a następnie - jako nauczycielka rysunków - w szkołach powszechnych przy ulicy Rybaki i w szkole nr 5 w Radziwiu., gdzie uczy aż do momentu przejścia na emeryturę w 1932. Pracuje przez wiele lat jako nauczycielka zyskała sobie przyjaźń, przychylność i uznanie swych uczniów, o czym świadczą liczne laurki, podziękowania malowane przez uczniów artystki, a przechowywane przez córkę Bronisławę.
Lato 1923-24 malarka spędza w Przedeczu u męża, następnie wyjeżdża na krótko do Gdyni. Około 1925 do Płocka przyjeżdża mąż Heleny, Antoni Jawniszko, który po krótkiej chorobie umiera 29 marca 1926.
Tymczasem Helena podejmuje pracę w szkole powszechnej kierowanej przez Dorobka, mieszczącej się w Alejach Jachowicza.
Po 1926 otwiera się nowy etap w życiu malarki, po wielu latach powraca do swej młodzieńczej pasji - malowania. Jako blisko sześćdziesięcioletnia kobieta z niezwykłą starannością i dokładnością maluje najpiękniejsze widoki Płocka. Początkowo uprawia malarstwo sztalugowe, zarzucając je z czasem na rzecz akwareli. W 1930 poznaje osobiście księdza prałata Ignacego Lasockiego. Odtąd prałat Lasocki staje się pierwszym krytykiem, doradcą i osobą dopingującą artystkę do pracy twórczej. Malarka nigdy nie podpisywała swych prac poza pracami z okresu studiów; twierdząc przez długie lata, iż bez tego i tak się obronią, zrobiła ustępstwo wobec namowy I. Lasockiego, który wyręczając artystkę, na szeregu jej prac naniósł czerwoną, charakterystyczną, lekko stylizowaną sygnaturę. Prałat Lasocki mając wysoką rangę i poważanie w mieście, zwraca uwagę członków Klubu Artystycznego Płocczan na skromną i pracowitą uczennicę Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu i umożliwia wystawę prac. W 1931 zostaje uroczyście otwarta pierwsza zbiorowa wystawa prac Heleny Jawniszko w gmachu Towarzystwa Naukowego przy Placu Kanonicznym.
W latach 1932 i 1934 artystka znana już w Płocku, bierze udział w zbiorowych wystawach artystów płockich, organizowanych w ramach pokazu „Sztuka Płocczan”, wystawia wówczas z takimi autorami, jak: Witold Kuczelewski, Helena Krzyżanowska, Eugenia Godlewska, Stefan Dłużewski, Czesław Idzikiewicz., Jan Betlej i inni. W 1935 jesienią malarka wyjeżdża na krótko do Zakopanego, w połowie grudnia umiera. Zostaje pochowana u boku męża, Antoniego Jawniszko, na cmentarzu rzymsko-katolickim przy ulicy Kobylińskiego w Płocku. W styczniu 1936 Klub Artystyczny Płocczan organizuje wystawę pośmiertną artystki, na której zostaje pokazany cały dorobek twórczy.
Po śmierci matki, córka Bronisława Jawniszko, zabezpiecza wszystkie prace z pracowni, łącznie ze szkicami, sztalugą, licznymi drobiazgami towarzyszącymi zmarłej w jej pracy twórczej. Zbiór ten właściwie nie naruszony przetrwa do wybuchu II wojny światowej. W czasie działań wojennych pani Bronisława zmuszona jest opuścić Płock., wszystkie prace matki pozostawia pod (rzekomo) wiarygodną opieką ludzi zaprzyjaźnionych. Po wojnie powraca do Płocka, by odnaleźć rozproszony po mieście zbiór. Warunki w jakich przechowywane były prace olejne, rysunki i szkice Heleny Jawniszko nie należały do dobrych, wilgoć i woda spowodowały nieodwracalne uszkodzenia, a nawet zniszczenia. Kilka z nich zostało skradzionych, część została zniszczona w taki sposób, że pozostały po nich tylko fragmenty. Dzięki uporowi i niezwykłej dociekliwości, pani Bronisława Jawniszko odtwarza dorobek twórczy matki, sporządza dokładny spis prac - tych zachowanych, zaginionych i sprzedanych w czasie trwania wystaw czasowych. W latach 80. spisuje swe wspomnienia o matce związane z życiem i twórczością malarki. W 1985 decyduje się na zabezpieczenie zbiorów i sprzedaje Muzeum Mazowieckiemu w Płocku spuściznę artystyczną Heleny Jawniszko. Obok obrazów olejnych, szkiców, rysunków, akwarel, albumów rysunkowych znalazły się prace z zakresu rękodzieła artystycznego, firanki zaprojektowane i wykonane przez artystkę, robótki ręczne, projekty papeterii, winiet i opraw, ceramika malowana ręcznie, liczne dokumenty i zdjęcia z albumów rodzinnych.
Bibliografia dotycząca działalności twórczej i życia Heleny Jawniszko jest niezwykle uboga, ogranicza się do kilku artykułów na łamach prasy lokalnej Płocka w okresie międzywojennym oraz do hasła w Słowniku artystów polskich... wydanym 1979. Cennym źródłem informacji o artysce i jej rodzinie stały się wspomnienia spisane przez córkę, Bronisławę Jawniszko. Tekst powstał w 1983 i przechowywany jest w Dziele Historii Muzeum Mazowieckiego. Ponadto nazwisko H. Jawniszko przewija się przez wydawnictwa poświęcone sztuce Płocka oraz ikonografii miasta, a także w pracy omawiającej płockie środowisko artystyczne w latach 1900-1939.
Pierwsza wzmianka o Helenie Jawniszko ukazała się w Kalendarzu Informatorze Płockim na 1924 rok, który opublikował listę nauczycieli rysunków w szkołach płockich, wśród nich została wymieniona Helena Jawniszko - nauczycielka siedmioodziałowej Szkoły Podstawowej nr 5 w Radziwiu. O twórczej działalności malarki po raz pierwszy na łamach płockiej prasy pisał prałat Ignacy Lasocki, członek protektor Towarzystwa Naukowego Płockiego. 9 stycznia 1931 roku zamieścił w „ Dzienniku Płockim „ artykuł pt. Kartka z dziejów kultury płockiej , w którym omawiając powziętą przez Marcelinę Rościszewską ideę stworzenia w Płocku stałej wystawy prac artystów związanych z miastem i Mazowszem płockim - jej celem było rozbudzenie w mieszkańcach miasta, szczególnie młodzieży, zainteresowania sztuką - zarekomendował Helenę Jawniszko jako pierwszą reprezentantkę płockiego towarzystwa artystycznego. I. Lasocki pisał: Za inicjatywą pani przełożonej M. Rościszewskiej, jako to się często dzieje już prawie od ćwierćwiecza w Grodzie Konradowym - poczęto projektować założenie w Płocku stałej wystawy obrazów, rzeźb itp., przede wszystkim mistrzów i mistrzyń tj. zamieszkałych .[...]Samych artystów malarzy jest tu obecnie czternastu [...]
Helena Jawniszko wystawiała wówczas w gmachu Towarzystwa naukowego [...] w sali na I-em piętrze, wejście z Rynku Kanonicznego Nr 2 - w nowo nabytym [...] domu - nazywanym „pod Opatrznością „[...] na konieczne rozszerzenie Muzeum - im. profesora Ignacego Mościckiego - 27 obrazów olejnych i 41 akwarel. W artykule zamieszczony został dodatkowo krótki wywiad z malarką przeprowadzony przez I. Lasockiego, poprzedzony historią poznania uczniów i prac autorskich H. Jawniszko. Lasocki pisał: W lecie minionym spotykam [...] grupę uczniów z panią Heleną Jawniszko, swoją nauczycielką ze szkoły powszechnej imienia Jachowicza, kierowanej od lat wielu wytrawną ręką szefa pana Dorobka. [...] W następne wakacje letnie spotykam tę panią malującą akwarelą widok kaplicy Stanisławskiej. W dniu następnym, tj. 10 stycznia 1931 na łamach tego samego dziennika kontynuowano wywiad z artystką, zamieszczono też szczegółowy spis prac prezentowanych na wystawie. Spis otwierały obrazy i studia olejne: krajobrazy i widoki architektoniczne, portrety i obrazki rodzajowe, studia olejne oraz martwa natura. Dalej wymieniono obrazki i studia akwarelowe, akwarelki tejże treści formatu mniejszego, studia rodzajowe, kwiaty i gałązki oraz portrety, w tym portret córki artystki, Bronisławy, i drzeworyt z „Biesiady Literackiej” przedstawiający obraz Widok Grodna prezentowany niegdyś na wystawie warszawskiej.
Wystawa czynna była przez dwa tygodnie, tj. do 22 stycznia, jednocześnie w prasie zamieszczono anonsy o możliwości zakupu wystawianych prac i informację o cenach. w uwagach do artykułu I. Lasockiego znalazła się taka oto wzmianka: Ceny, podane na obrazach są względnie w stosunku do cen warszawskich - niskie, a przeważnie widoki Płocka zachęcają nas Płocczan do kupna. Nabywać można zaraz na wystawie, a orientować w tym rychło, by jutro już nie ujrzeć na wybranym obrazku kartkę: sprzedano [...] i dalej: Gdyby tak można było znaleźć dobroczyńcę , ofiarodawcę, któryby zechciał nabyć, dziesięć mniejszych wytrawnych akwarelek z widokami Płocka tej artystki, której to całości szkoda rozrywać, a ofiarować dla Muzeum Towarzystwa Naukowego płockiego, dziś nieco przeładowanego wydatkami na spłatę długów z nowo nabytego domu i jego - remonty - zasłużyłby się wielce temu Zrzeszeniu Naukowemu. Jak wiemy z relacji córki artystki nigdy do takiej transakcji nie doszło, a po wystawie Helena Jawniszko jedną ze swych prac olejnych pt. Chata z podcieniami Flaka w Radziwiu i akwarelę Widok gór płockich spod Winiar z dwiema łódkami na Wiśle sprzedała towarzystwu.
Ignacy Lasocki recenzując wystawę, pisał: W obrazach tej artystki jest dużo światła, ciepła, powietrza, subtelności i wykończenia - szczególnie w jej akwarelach, a ciekawy jest dobór punktów malowania widoków płockich, tak licznych. W ogóle - dużo indywidualności rzadkiej w jej pracach i charakterze się przebija. 13 stycznia w „Dzienniku Płockim„ ukazał się artykuł Zygmunta Kurpiejewskiego Otwarcie wystawy stałej, opisując uroczyste otwarcie wystawy dokonane przez starostę płockiego Mikołaja Godlewskiego. Autor artykułu zwrócił uwagę na sumienność i niezwykłą dokładność realistyczną, odpowiedni dobór tematów, a także zaznaczył gruntowe wykształcenie wyniesione z Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu. Z. Kurpiejewski pisał: [...] Jawniszkowa dzięki swej niezwykłej skromności prawie nieznana dotychczas w Płocku artystka - malarka, była uczennica akademii sztuk pięknych, wystawia sześćdziesiąt kilka obrazów olejnych oraz akwarel zapełniających szczelnie ściany sali wystawowej [...] rysem charakterystycznym jest niezwykła sumienność i gruntowność w pracy artystycznej oraz dobra szkoła, wyrażająca się w pięknym rysunku i starannym wykończeniu szczegółów.
Ponownie temat wystawy prac H. Jawniszko powrócił w artykule I. Lasockiego opublikowanym w „Dzienniku Płockim „ dnia 28 stycznia 1931 pt. Rezultat wystawy obrazów. Autor pisał o dużej frekwencji mieszkańców Płocka na wystawie oraz o sprzedaży ośmiu obrazów olejnych i czterech akwarel. Muszę też zaznaczyć, że artystka ta mogła by tu najłatwiej zbyć swe mniejsze akwarelki, mając wielu amatorów, lecz na razie nie chciała ich sprzedawać. Adres pani Jawniszkowej - Płock Stary Rynek 20. Nabywcami obrazów byli: dekorator, dekoratorka, nauczyciel [...], inżynier budowniczy, ks. prefekt warszawski urzędnik (Widok Katedry Płockiej - w cenie 500 zł), wreszcie Towarzystwo Naukowe Płockie, biorące z dopłatą dwa obrazki za dane ramy do obrazów, dodając że koszty urządzenia wystawy oraz katalogu zostały poryte przez zwiedzających. Katalog wystawy niestety nie zachował się, jednak wiadomo, że Towarzystwo Naukowe wysłało jego egzemplarz do dyrektora Muzeum Państwowego Grodzieńskiego z propozycją sprzedaży obrazu olejnego Widok Grodna za cenę 500 zł. Korespondencja między towarzystwem a muzeum w Grodnie trwała i jak pisał Lasocki o odpowiedzi na pismo z dnia 24 stycznia: „ wiadomość o p. H. Jawniszko są dla mnie ważne”... przy zachowaniu należnych warunków, zasadniczo chętnie bym nabył dla Muzeum nie tylko ogólny widok Grodna, lecz i dwa inne np. Rybacy na Niemnie”. Do realizacji tych planów sprzedaży obrazów do muzeum w Grodnie z niewiadomych przyczyn nigdy nie doszło.
Prasa płocka pisała o malarce w 1932 z okazji otwarcia w siedzibie Klubu Artystycznego wystawy zbiorowej pt. „Sztuka Płocczan”. Wystawa ta była drugą z kolei wystawą mającą na celu zobrazowanie zamierzeń i dokonań artystów oraz rzemieślników płockich, mieściła się na piętrze Hotelu Angielskiego przy ul. Tumskiej nr 9. Do wzięcia udziału w wystawie Zarząd Klubu na czele z prezesem Kazimierzem Mayznerem zaprosił 58 osób. Jak określił Adam Nowiński, byli to ludzie ściślej lub luźniej związani z Płockiem. Wystawa miała trwać od 14 lutego do 14 marca a wystawiającymi byli malarze: Jan Betley, Jadwiga Betleyówna, Jan Ciemniewski, Stefan Dłużewski, Henryk Dzierżanowski, ksiądz Dmochowski, Eugenia Godlewska, Erna Gutkindówna, Bronisław Gniazdowski, Helena Jawniszko, Czesław Idźkiewicz, Aleksy Kiriuszyn, Władysław Kowalski, Witold Kuczewski, Izrael Korzeń, Helena Krzyżanowska, Stefan Łoś, Janina Płoska i inni. Z dziedziny ceramiki prace swe prezentowała Wanda Szrajberówna, z rzeźby - Władysław Gruberski, Tadeusz Miszewski. Prace z haftu i tkactwa pokazały Irena Grabowska i Stanisława Tarnowska. W grupie tak licznych artystów udział zapewniło sobie szerokie grono rzemieślników płockich, reprezentujących warsztaty stolarskie, drukarskie, zakłady fotograficzne, mających ambicje artystyczne. Do grupy tej zaliczyć należy Juliusza Dąba, Adama Watmana (fotografików), Józefa Architę (stolarza), Bolesława Detrycha i Izaaka Altmana (drukarzy). Helena Jawniszko wystawiła w ramach „Sztuki Płocczan” cztery obrazy olejne: Płock I, Płock II, Dzwonnica Katedralna, Widok z Radziwia. Wystawie towarzyszyły odczyty Kazimierza Mayznera Użytkowe a piękne i Ireny Grabowskiej Kilim, ks. Aleksandra Dmochowskiego Fresk, witraż, mozaika, Adoma Nowińskiego Malarstwo współczesne.
W styczniu 1934 w Klubie Artystycznym otwarto drugą wystawę „Sztuka Płocczan”, pokazano wówczas ponad 130 prac 21 artystów związanych z Płockiem, H. Jawniszko pokazała zestaw akwarel z widokami Płocka. Dużym zainteresowaniem cieszyły się prace: Ulica Piekarska, Teatr płocki i dom ochrony św. Józefa, Plac Kanoniczny, Mogiła Nieznanego Żołnierza, Gmach Towarzystwa Naukowego w Płocku, Rogatki Dobrzyńskie, Szkoła w Radziwiu. Artystka wystawiła obok malarzy: Jana Betleya, Stefana Dłużewskiego, Bronisława Gniazdowskiego, Hersza i Izraela Korzeniów, Heleny Krowickiej. Pobieżną recenzję z tej wystawy zamieścił także „ Dziennik Płocki”.
15 grudnia 1935 Helena z Nejbergów Jawniszko umiera. W pierwszych dniach stycznia w „Glosie Mazowieckim” ukazuje się artykuł Kazimierza Mayznera pt. Artystka - malarka Helena Jawniszko, mający charakter wspomnieniowy o niedawno zmarłej malarce. Autor przypomina życiorys autorki płockich pejzaży i w kilku zdaniach charakteryzuje twórczość Jawniszkowej: Lubowała się specjalnie w pejzażu, z benedyktyńską cierpliwością oddaje świat zewnętrzny, uznając, że w formie, bardziej jeszcze niż w kolorystyce, nic nie powinno być niedopowiedziane lub zbagatelizowane. Staranne obrazy Jawniszkowej oddają z fotograficzną ścisłością przedmioty świata zewnętrznego.15 stycznia otwarto w Klubie Artystycznym wystawę pośmiertną artystki, na której zgromadzono kilkadziesiąt prac zmarłej. Wspominając malarkę K. Mayzner pisał: W periodycznych wystawach płocczan, zapoczątkowanych pięć lat temu przez Klub Artystyczny. Jawniszkowa brała udział trzykrotnie, odznaczając się charakterystycznymi cechami swego malarstwa. Obecną wystawą, która wprowadziła kilkadziesiąt eksponatów. Klub pragnie uczcić zacną artystkę i zapoznać z jej dorobkiem szersze warstwy społeczeństwa.
Ponownie temat twórczości H. Jawniszko wrócił na łamy prasy po 26 latach w periodycznym piśmie płockim. W „Notatkach Płockich”, wydawanych przez Towarzystwo Naukowe Płockie, ukazał się artykuł wspomnieniowy M. Kieffer-Kostaneckiej Helena Jawniszko - malarka Płocka, przybliżający na nowo ilustratorkę przedwojennego Płocka. Po zamieszczeniu krótkiego życiorysu M. Kieffer-Kostanecka szczególnie zwraca uwagę na motywy płockie w malarstwie artystki, twierdząc iż były one ulubionym tematem jej obrazów. Na podstawie tego artykułu, a także i wywiadu z córką artystki - Bronisławą Jawniszko, powstało hasło biograficzne zamieszczone w Słowniku artystów polskich i obecnych w Polsce działających ..., autorstwa Ewy Szczawińskiej.
W 1974 nakładem Towarzystwa Naukowego Płockiego ukazała się Sztuka Płocka Kazimierza Askanasa, książka w całości poświęcona sztukom plastycznym uprawianym w środowisku artystów płockich. Autor omawiając w rozdziale obejmującym sztukę okresu międzywojennego narodziny w 1931 Klubu Artystycznego Płocczan, wspomina inicjatywę stworzenia stałych wystaw artystów płockich - jako pierwsza swe prace prezentowała H. Jawniszko, następnie Eugenia Godlewska i przebywający czasowo w Płocku Feliks Jabłczyński. O wystawie artystki K. Askanas pisał: Miała już wtedy duży dorobek, wystawiała kilkadziesiąt obrazów, z których za najlepsze uznano Dzwonnicę Katedralną miękką w kolorycie, pełną wyrazu Głowę starca i widok Płocka od strony Radziwia i dalej [...] w czasie w którym KAP rozpoczynał dopiero walkę o uznawanie i zrozumienie nowej sztuki akademizm Jawniszkowej spotkał się z dużym uznaniem. Wychwalał Jawniszkową interesujący się żywo sztuką prałat Ignacy Lasocki a Zygmunt Kurpiejewski literat i krytyk teatralny, podnosił w prasie walory malarstwa Jawniszkowej chwaląc duże poczucie przestrzeni i perspektywy. W miarę coraz to nowej działalności KAP-u organizowano wystawy artystów preferujących sztukę nowoczesną, w związku z tym akademizm H. Jawniszko i inne tego typu prace artystów płockich budziły mniejsze zainteresowanie. Jak pisze K. Askanas, doceniając talent i całokształt pracy artystki Klub Artystyczny Płocczan zorganizował na początku 1936 wystawę pośmiertną, obrazującą znaczną część dorobku malarki.
Nazwisko H. Jawniszko ponownie pojawiło się w katalogu zbiorów Muzeum Mazowieckiego, obejmującego tematykę ikonografii Płocka w malarstwie, rysunku i grafice, autorstwa K. Czarneckiego. Autor syntetycznego i chronologicznego przedstawienia zachowanych w zbiorach muzeum materiałów, pod hasłem „Helena Jawniszko” przedstawił rysunki i akwarele, których tematem stał się Płock i jego widoki. Obok krótkiego, lakonicznego życiorysu malarki, zamieszczone zostały pod pozycjami 62-87 opisy katalogowe rysunków, szkiców i akwarel, uzupełnione materiałem ilustracyjnym. W 1990 Muzeum Mazowieckie wydało pracę tego autora pt. Płockie życie artystyczne 1900 - 1939, będące przeglądem wydarzeń kulturalno-artystycznych w układzie chronologicznym, odnotowującym wszystkie wystawy sztuki płockich artystów, ich obecność na arenie ogólnopolskiej, fakty z życia i działalność artystyczną pracowni rzemieślniczych, a także akcje przeprowadzone na rzecz upowszechnienia sztuki, w tym liczne wykłady i odczyty. Materiały zaprezentowano na podstawie streszczeń i wypisów z dzienników i periodyków płockich wydanych od 1900 do 1939. W ramach tych wiadomości autor za prasą lokalną przytoczył wszystkie wzmianki i artykuły jakie pojawiły się na temat życia i twórczości Heleny Jawniszko.
źródło: "Helena Jawniszko, 1866-1935, Malarstwo i rysunek" - Iwona Korgul-Wyszatycka, Muzeum Mazowieckie w Płocku 1993