Leon Dorobek (1886-1940)

Leon Dorobek urodził się we wsi Cekanowo w b. pow. płockim w 1888r. w licznej rodziny chłopskiej. Jako syn polskiej wsi był z nią nierozerwalnie związany i starał się pracować dla jej dobra i rozwoju. Jako dziecko wzrastał w atmosferze ruchu ludowego. Jako już dorosły często mawiał do sąsiadów i rówieśników: „ja jestem cekanawiak i gorąco pragnąłbym, aby Cekanowo było pierwszą wsią w powiecie„. Gdzie stawiał pierwsze kroki czytania i pisania nie jest mi wiadomo. Jako podrastający chłopiec chodził pieszo codziennie do szkoły w Płocku /około 14 km/. zawód nauczycielski zdobył w Warszawie. W 1912 roku zaczął pracować jako nauczyciel w Skierniewicach. Tęsknota za rodziną wsią i miastem spowodowała, że już w 1914 r. przeniósł się do Płocka. Najpierw pracował w szkole przy ulicy Królewieckiej, a potem objął kierownictwo szkoły po Tarnickim, zlokalizowanej na skrzyżowaniu ulic Sienkiewicza i 1-go Maja na przeciwko poczty. Szkoła jego była nazwana jedynką i mieściła się w tym lokalu do maja 1928 roku.
W czasie pierwszej wojny po wejściu do Płocka wojsk niemieckich w 1915 roku Leon Dorobek wraz z innymi obywatelami włączył się do uzbrojonej milicji obywatelskiej, która przejęła w mieście sprawy porządkowe i pełniła je znakomicie. Działalność milicji była nie na rękę okupantowi, więc już na początku czerwca 1915 roku została rozbrojona, a jej członkowie uwięzieni we Włocławku i Toruniu. Część więźniów z Torunia uwolniono, między nimi znalazł się i Leon Dorobek. Nikt nie wrócił już do milicji, bo ich miejsce zajęli Niemcy. Dorobek powrócił do swej szkoły, poświęcając się bez reszty sprawom społeczno-oświatowym. W1916 r został wybrany do Miejskiej Rady. Na tym stanowisku walczył o rozwój oświaty oraz domagał się wraz z dr Macieszą polepszenia warunków higienicznych w szkołach. Współpracował z Miejską Radą Szkolną, która prowadziła dożywianie dla 1000-ca najbiedniejszych dzieci z Płocka. Leon Dorobek był wielkim mówcą - wygłaszał wiele przemówień w czasie różnych akcji i uroczystości, a szczególnie domagał się ofiarności na rzecz budownictwa szkół i pomocy dla biednych. W rodzinnym Cekanowie zachęcał rolników do postępu w prowadzeniu gospodarstw. Młodzież tej wsi zmobilizował do prowadzenia poletek doświadczalnych z różnych upraw. Akcją tą objęto cały powiat. W Cekanowie stworzył młodzieżowy zespół muzyczny, współpracował z ochotniczą strażą pożarną, przygotowywał rolników do założenia sklepu z różnymi artykułami oraz piekarni i mleczarni. Był to człowiek wielce zasłużony dla swej wsi. Z funduszów otrzymanych od ojca zakupił w Cekanowie działkę i pobudował mały domek. Przy pomocy Miejskiej Rady i z funduszów społecznych pod lasem w Cekanowie z jego inicjatywy pobudowano trzy baraki na lokum wakacyjne dla dzieci z Płocka - były to pierwsze kolonie. Część jednego baraku wykorzystał na bibliotekę i czytelnię oraz muzeum ornitologiczne. Do swego Domku przyjeżdżał często na rowerze, a wakacje spędzał z dziećmi, organizując spacery i wycieczki. Głównymi zajęciami były wyplatanki ze słomy użytecznych przedmiotów, zabawek. W pogadankach uczył jak szanować przyrodę i kochać ojczyznę. W każdą niedzielę przy ognisku były organizowane występy dzieci dla mieszkańców Cekanowa i okolicznych wiosek. Leon Dorobek potrafił naśladować głosy ptaków. Zwykle na zakończenie turnusu były organizowane konkursy na rozpoznanie głosu ptaków. Dzieci często prosiły swego opiekuna o koncerty słowicze, ale i same starały się naśladować śpiew ptaków.
W 1918 roku Magistrat miejski założył rzemieślniczą szkołę dokształcającą teoretycznie młodzież pracującą. Dyrekcję tej szkoły powierzono Dorobkowi. Zajęcia odbywały się w godzinach wieczornych w budynku szkoły dziennej. W roku 1929 liczyła ona 248 słuchaczy, a istniała do wybuchu II wojny. Z inicjatywy Leona Dorobka jako radnego na skutek jego gorących przemówień do mieszkańców Płocka została wybudowana jedyna szkoła w dwudziestoleciu międzywojennym w Alejach Jachowicza zwana powszechnie po dzień dzisiejszy szkołą nr 1 Leona Dorobka. Do niej 7 maja 1928 roku Dorobek przeniósł ze starego pomieszczenia szkołę dzienną i wieczorową. Pracował na stanowisku kierownika prawdopodobnie do 1938 roku. W tym czasie ze względów rodzinnych przeniósł się do Radziwia, zamieniając się stanowiskami z kolegą. Szkoła rzemieślnicza nadal była pod jego dyrekcją. Tam niestrudzony działacz, widząc w Radziwiu wiele młodzieży bez zajęcia w porozumieniu z mieszkańcami zaplanował wybudować halę z instalacją maszyn rękodzielniczych i tam zatrudnić niepracujących. Plany przekreśliła wojna.
Leon Dorobek brał udział w ruchu związkowym nauczycieli. W 1918 r. w Płocku powstało pierwsze Ognisko TKKF. W skład jego zarządu wybrany został również Leona Dorobek. W swoich wystąpieniach nalegał, aby Związek Naucz. Szk. Powszechnych połączył się ze Związkiem Naucz. Szk. Średnich. Jako wypróbowany pedagog był również wykładowcą metodyki nauczania w Państw. Sem. Żeńskim w Płocku. Z ramienia Oddziału Pow. ZNP należał do Komisji Kwalifikacyjnej Nauczycieli. W 1936 roku jako delegat Oddziału brał udział w I-szym zjeździe wychowanek P.S.N.Ż. w Płocku.
Wojna przerwała działalność tego wybitnego nauczyciela-wychowawcy i patrioty. Już w pierwszych dniach stycznia 1940 roku został aresztowany i stracony w lasach łąckich. W czasie wojny nikt nie znał jego losów. W styczniu 1945 roku po wyzwoleniu Płocka gajowy lasów wskazał mogiłę ośmiu rozstrzelanych. W kwietniu tegoż roku odbyła się ekshumacja zwłok. Między innymi rozpoznano szczątki postaci Leona Dorobka. Pochowano je na cmentarzu w Radziwiu obok żony, która w czasie nalotów w styczniu została rażona pociskiem i zmarła na skutek zakażenia.[...]

Oto kilka wypowiedzi tych, którzy go znali i z nim współpracowali.
Kol. Pornej Wiktoria - był to wspaniały człowiek, doskonały pedagog, wszystko jemu zawdzięczam, bo miałam szczęście pracować w jego szkole.
Kol. Żelazowski Ł. - był opiekunem harcerstwa, kochał młodzież, dla niej żył i pracował.
Kol. Łazicka Eug. - [..] Dorobek to człowiek, który był dla nas wzorem i przykładem pracy dla dobra dziecka i odradzającej się Polski. Przez swoje gorące przemówienia zmobilizował całe miasto do budowy szkoły. On zawsze przemawiał na różnych uroczystościach i wiecach, a całe miasto wielce ceniło jego wypowiedzi.
Kol. Zybert Cz. - Dorobek był wielkim człowiekiem, choć małego wzrostu. Jego szkoła jeszcze podczas I - szej wojny nazywała się nr 1. [...]razem z Nim byłam wybrana do pierwszego Zarządu Ogniska. Była wielka radość z powstania tej nauczycielskiej organizacji.
Kol. Śliwiński Lucjan - Dorobek to wielki mówca, nawet w trudnych momentach nie tracił odwagi. Kiedy zaczęła się II wojna mówił w Radziwiu. Młodzi ludzie poszli na wojnę bronić Ojczyzny, a my będziemy pracować, musimy pracować, ażeby było co jeść, żeby wszystkim było dobrze.
Kol. Wojtalewicz A. - tak chodziłem do tej szkoły, kierownikiem był już Gesek, ale szkoły nie nazywano inaczej tylko Dorobka.
Kol. Zapłatowa A. - dwukrotnie zetknęłam się z Leonem Dorobkiem na zebraniach. Jego wypowiedzi głęboko utkwiły mi w pamięci. Mówił o rzetelnej pracy w szkole i organizacji związkowej. Te rzesze dzieci i młodzieży harcerskiej, to przedłużenia naszego życia i przyszłości Polski.

oprac. Aleksandra Zapłatowa